Czantoria

Czas: 3:45h z Ustroń Zdrój (PKP, PKS) do Ustroń Polana (PKP, PKS)

Ze stacji PKP Ustroń Zdrój idziemy żółtym szlakiem na Małą Czantorię. Podejście według tabliczki zajmie nam 1 godzinę i 45 minut. Trzymając się żółtego szlaku, przechodzimy przez centrum Ustronia, a następnie idziemy wśród zabudowań. Już po około 20 minutach przekraczamy słynną "Wiślankę", a niedługo zacznie się ubita droga. Idąc dalej szlak staje się trudniejszy fizycznie (coraz szybciej będziemy się męczyć). Staje się dosyć stromy i kamienisty, ale ogólnie nie jest trudny pod względem umiejętności. Kiedy będziesz szedł oglądaj się za siebie bo w miarę nabierania wysokości widoki są coraz piękniejsze. Szlak prowadzi tutaj drogą wśród łąk i pól, dzięki czemu możemy swobodnie podziwiać góry w okolicy Ustronia. A przed sobą widzimy pierwszy cel naszej wyprawy - Małą Czantorię. Po około 45 minutach podejścia dochodzimy do sporego parkingu na brzegu lasu, gdzie możemy odpocząć na drewnianych ławach lub pojeść w punkcie gastronomicznym. W tym miejscu szlak skręca na leśną ścieżką w górę (uwaga - patrz uważnie - znakowanie nie jest dosyć dobrze widoczne).

Dalsza część trasy aż do szczytu Małej Czantorii prowadzi przez piękny, gęsty las (szczególnie polecam podczas mgieł). Podejście nie jest trudne, strome odcinki występują rzadko. Tuż przed szczytem góry żółty szlak łączy się z czarnym i mocno skręca w lewo. Po kilku minutach marszu idziemy bardzo kamienistą drogą która zaprowadzi już nas na sam szczyt Małej Czantorii. I tu mamy kolejny drogowskaz. Nie jest to jednak jeszcze szczyt góry; na sam szczyt prowadzi nieoznakowana ścieżka biegnąca prosto w las. Warto nią pójść, gdyż z wysokości 866 m.n.p.m. roztacza się wspaniały widok na Ustroń i okolice, a także na Wielką Czantorię - kolejny cel naszej wyprawy.

Z Małej Czantorii na Wielką Czantorię prowadzi czarny szlak, który zajmie nam około 1 godziny, jednak widoki są tu tak piękne, że zajmie nam to z pewnością dłużej. Szlak prowadzi górskim grzbietem, z którego mamy cały czas wspaniałe panoramy. Na początku droga łagodnie schodzi w dół. Po kilkunastu minutach marszu zaczyna się wznosić i biegnie dalej wzdłuż polsko - czeskiej granicy. Pokonując ten dosyć stromy odcinek szlaku warto robić przystanki i oglądać się za siebie - widoki są ekscytujące. To już było ostatnie strome podejście. W dalszej części droga staje się prawie równa. Przez kilka minut idziemy wśród pięknych świerków, aż w końcu dochodzimy do czeskiego schroniska Chata na Czantorii (można płacić polską walutą - obecnie są tam problemy techniczne z budynkiem i mają wstrzymaną bazę noclegową) na grzbiecie Wielkiej Czantorii. Oprócz schroniska znajduje się tutaj polski punkt gastronomiczny oraz turystyczne przejście graniczne. Teraz zostało nam tylko 15 minut czarnym szlakiem, i jesteśmy na samym szczycie Wielkiej Czantorii 995 m.n.p.m. Jest tutaj czeską wieżę widokową (wstęp płatny: płatne (5,30 zł - bilet normalny, 3,80 zł- bilet ulgowy, 2,20 zł- dzieci do lat 12), czeski punkt gastronomiczny (tutaj też można płacić złotówkami) oraz budkę z pamiątkami. Są też drewniane ławy i stoły, przy których można odpocząć.

Z Wielkiej Czantorii można iść dalej m.in na Soszów (schronisko "Soszów" także ma pewne problemy) lub zejść czerwonym szlakiem do Ustronia Polany. Wybieramy drugą opcję i po około 15 minutach stromego zejścia kamienistą drogą docieramy do Polany Stokłosicy (około 850 m n.p.m.). Mieści się tutaj górna stacja wyciągu krzesełkowego na Czantorię, letni tor saneczkowy oraz liczne punkty gastronomiczne i park linowy. Wraz z czerwonym szlakiem biegnie tędy czeski Rycerski Szlak ciekawie znakowany. Polana Stokłosica jest wspaniałym punktem widokowym - siedząc na drewnianych ławach można do woli cieszyć oczy pięknem górskiego krajobrazu.

Jeśli jesteśmy zmęczeni, do Ustronia Polany możemy zjechać stąd wyciągiem krzesełkowym (bilet normalny w jedną stronę kosztuje 8 zł, a ulgowy - 5 zł). Jeśli jednak mamy jeszcze siłę, możemy zejść czerwonym szlakiem, który doprowadzi nas do przystanku PKS i stacji PKP Ustroń Polana. Na drogowskazie jest napisane, że zejście zajmuje 45 minut, jednak szlak jest chwilami bardzo stromy i kamienisty, przez co czas ten na pewno się wydłuży. Oznaczenia szlaku są już odnowione, więc się nie stracimy. Idziemy cały czas lewą stroną trasy narciarskiej, przy końcu której znów pojawią się oznaczenia czerwonego szlaku. Stamtąd do przystanku PKS Ustroń Polana jest już tylko parę chwil marszu.

 

SZLAK NA CZANTORIĘ WIELKĄ 995 m.n.p.m.

 

Czas: 3:30h z z Ustroń Zdrój (PKP, PKS) do Ustroń Polana (PKP, PKS) Wycieczkę na Wielką Czantorię zaczynamy wchodząc na niebieski szlak ze stacji PKP i przystanku PKS Ustroń Zdrój. Drogowskaz mówi, że droga powinna nam zająć 2 h i 30 min.

Na początku szlak przecina peron kolejowy, a następnie asfaltową alejką wśród zabudowań. Za amfiteatrem przekraczamy tory kolejowe, i zaraz patrzymy żeby chwilę później skręcić w lewo (idziemy ciągle niebieskim szlakiem). Teraz idziemy ciągle ścieżką rowerowo turystyczną wzdłuż Wisły (długa ale nie wyczerpująca). Można stąd podziwiać stoki górskie otaczające Ustroń od strony południowo - wschodniej oraz samą rzekę (tutaj często robione są zdjęcia do widokówek z Ustronia). Po 5 minutach niebieski szlak skręca w prawo i ponownie przechodzi przez tory kolejowe. Stąd mamy piękny widok na Małą Czantorię. Dalej idziemy prosto wąską uliczką, a przy jej końcu skręcamy w prawo. Po kilkudziesięciu minutach marszu drogą asfaltową w strefie zabudowań napotykamy drogowskaz, który mówi, że droga na szczyt Czantorii zajmie nam 1 h 45 min.

W tym miejscu kończy się ubita część szlaku. Przechodzimy przez mostek nad potokiem Poniwiec i wchodzimy w piękny gęsty las. Idziemy szeroką, kamienistą i dosyć stromą drogą, która na pewno nas mocno zmęczy, bo podejście jest długie. Po godzinie podejścia szlak się zwęża. Idąc coraz bardziej stromą ścieżką aż dojdziemy do kolejnego drogowskazu. Od tego momentu zostało nam już tylko 15 minut do szczytu Wielkiej Czantorii, na który prowadzi z tego miejsca także czarny szlak, który biegnie równolegle z naszym niebieskim. Koło drogowskazu znajduje się punkt gastronomiczny, piesze przejście graniczne oraz czeskie schronisko turystyczne, w którym można płacić polską walutą. Obydwa polskie szlaki (czarny i niebieski) biegną na szczyt wąską, leśną ścieżką. Na górę prowadzi jeszcze szeroka droga leśna, znajdująca się tuż za słupkami granicznymi.

Idziemy czeska trasą (tu nie wymagają paszportu - w końcu idziemy tylko granicą). Zresztą przejście na Czeską stronę teraz nie jest żadnym problemem. Dowód osobisty wystarczy, po kilkunastu minutach jesteśmy na szczycie Wielkiej Czantorii - 995 m n.p.m. Możemy tu odpocząć na drewnianych ławach, pojeść w bufecie (tu także można płacić złotówkami) i obejrzeć panoramę z czeskiej wieży widokowej. Wejście na wieżę jest płatne (5,00 zł - bilet normalny, 3,80 zł - bilet ulgowy, 2,20 zł - dzieci do lat 12). Z punktu widokowego można zobaczyć malowniczą panoramę okolic Ustronia i Wisły, a także piękne tereny po stronie naszych czeskich sąsiadów. Na prawdę warto wejść. Z Wielkiej Czantorii szlaki prowadzą na Soszów 792 m.n.p.m., (Schronisko PTTK), Stożek Wielki (schronisko PTTK), Małą Czantorię oraz Tuł (schronisko PTTK), a także do Ustronia. Idziemy szlakiem czerwonym, który prowadzi nas do stacji PKP i przystanku PKS w Ustroniu Polanie. Drogowskaz mówi, że trasę pokonamy w 1 godzinę, co jest chyba niemożliwe do wykonania (kamieniste zejście znacznie wydłuża ten czas). Kamienista droga w dół początkowo nie jest aż tak stroma i po kilkunastu minutach dochodzimy do Polany Stokłosicy (ok. 850 m.n.p.m.).

Znajduje się tutaj górna stacja wyciągu krzesełkowego, letni tor saneczkowy oraz punkty gastronomiczne, anatum (sokolarnia) i park linowy. Wyciąg krzesełkowy czynny jest od 8.30 do 17.30, bilet normalny w jedną stronę kosztuje 8 zł (ulgowy - 5 zł). Tor saneczkowy otwarty jest od 9.30 do 17.30, w dni powszednie zjazd kosztuje 3.50 zł, a w soboty, niedziele i święta - 4 zł. Polana Stokłosica jest miejscem niezwykle atrakcyjnym, z którego roztacza się wspaniały widok na Ustroń i okolice. Liczne ławeczki i stoliki umożliwiają odpoczynek i spokojne podziwianie panoramy. Czerwony szlak prowadzi nas dalej lewą stroną trasy narciarskiej. Pojawiają się tutaj problemy z oznaczeniami - spotkamy je coraz rzadziej. Mniej więcej w połowie drogi oznaczenia szlaku znikną zupełnie, ale trzymamy się naszej drogi, po lewej stronie trasy narciarskiej. Znaki ponownie ujrzymy na początku małego wyciągu narciarskiego. Sam szlak od Polany Stokłosicy jest momentami bardzo stromy i trudny technicznie (kamieniste zejście szybko męczy). Szczególnie uważać trzeba po deszczu, bo kamienie i korzenie są wtedy bardzo śliskie i nie trudno o skręcenie kostki i zwichnięcia. Ale te utrudnienia są wynagrodzone nam pięknymi widokami do samego centrum Ustronia. Nasza wyprawa kończy się na przystanku PKS Ustroń Polana, tuż obok stacji PKP.